-
Majtki z jodem.
Zauważyłem, że mimo to, iż jestem emerytem pracującym – czyli, odbierającym należne młodym miejsce pracy – nie potrafię sobie znaleźć jakiegoś sensownego zajęcia na weekendy. Obejrzałem już całego Netflixa, cały Internet oraz (przez lornetkę) wszystkie, kwalifikujące się, do podglądania wieczorami, sąsiadki i…No, lipa jest. Dodatkowo, sytuację pogarsza fakt, że jestem facetem z kategorii „młodzież niepijąca”,…
-
Osiedlowy oligarcha.
(jak zostać – poradnik praktyczny) Tytuł niby zaskakujący, ale postanowiłem (raczej, życie postanowiło) zostać oligarchą. Wiem, że jako polski emeryt, nie zaszpanuję swoim statusem ekonomicznym jakimś „kulczykowym” czy innym dorobkiewiczom. Należy zjechać trochę niżej. Po głębszym zastanowieniu, znalazłem (sama się znalazła) niszę społeczną, gdzie ze swoimi dochodami mogę (a jednak!) zostać oligarchą. No, w pewnym sensie.…
-
Diamentowa kość łonowa
Moja Wierna (…) Małżonka, jak co roku, zahipnotyzowana jest występami płci obojga – na lodzie. Zachowuje się przy tym dość niepokojąco: a to wzdycha aż się obrus na stole marszczy, a to oczami przewraca jak Piekarski na mękach – widać, że jest zaangażowana. W ramach tego, żeby złapać jakąś płaszczyznę porozumienia – zasiadłem (przed telewizorem)…
-
Suma syfu na świecie = constans
Nie wiem, kto wam nawkładał w głowy, że samochody elektryczne mają cokolwiek poprawić globalnie. Nie takie były założenia. Fakt, że na fali braku informacji, doszło do pewnego wypaczenia optyki tego problemu. Samochody elektryczne mają poprawić sytuację w aglomeracjach miejskich. Jak wiadomo, największe zagęszczenie aut jest w miastach. I tu najbardziej odczuwamy skutki wydalania spalin. Dzieje…
-
Grubelki (2)
Moja hodowla grubelków (skąd ta nazwa – patrz: TUTAJ) ma się całkiem dobrze. Powiem nawet, że ku mojemu zaskoczeniu, lepiej niż to przewidywałem. Prawdopodobnie wynika to stąd, że istnieje jakaś Poczta Wróbelkowa. Na początku, wróbelków było dziewięć. Obecne, pogłowie liczy już 16-17 osobników płci nieustalonej. One pewnie jakoś się informują, że na dziedzińcu mojej fabryki jest…
-
Criminal tango…
Jako, że przeczytałem w życiu tony książek (w tym, kryminałów) poważyłem się na pewne posumowanie części tej literatury. Oczywiście (jakże by inaczej) jest to podsumowanie niezwykle subiektywne i ciut złośliwe. KRYMINAŁ Z PASYWNYM UDZIAŁEM KAROLA W TLE(w konwencji Joanny Chmielewskiej) Nieboszczyk leżał w salonie. Kumpele Magdy siedziały w kuchni i piły drinki. – Podobno ostatnie…
-
Serce na temblaku.
Jak co roku, moja Wierna (…) Małżonka emigruje do chałupy moich młodszych dzieci. Będzie damą do towarzystwa dla kota, bo dzieci wyjeżdżają na dziesięć dni. Piszę „młodszych”, bo mam jeszcze starsze. A w zasadzie, to niedokładnie. Moja starsza córka jest młodsza od mojego młodszego zięcia, który został ożeniony z moją młodszą córką. Bo starsza córka,…
-
GRUBELKI (1)
Nie wiem jak w waszych stronach, ale w Warszawie jest coraz mniej wróbli. Kiedyś nawet zastanawiałem się nad tym zjawiskiem, ale nie znalazłem jakiegoś uzasadnionego motywu dla takiej sytuacji. Wróbli jest coraz mniej i tyle. Tym bardziej ucieszyło mnie, że na jeden z dziedzińców naszej fabryki wprowadziło się ich dziewięć. Dziewięć zdrowych okazów – płci…
-
Pomieszane z poplątanym.
(o bełkocie i innych dźwiękach, paszczą) Tuż po Olimpiadzie (a i często, przed nią) daje się zauważyć pewien niepokojący trend. Niektórzy sportowcy wypowiadają się na tematy społeczne, polityczne lub inne, dotyczące spraw ogólnych. Dzieje się tak, ponieważ ktoś (kto?) zachęca ich pytaniami do wydalenia z siebie różnych opinii nie mających żadnego związku ze sportem. Oczywiście,…
-
O SŁOWACH NIECENZURALNYCH
(półfinał siatkówki Polska – USA, Olimpiada, Paryż 2024) „Dawać, kurwa, napierdalamy się z nimi!!!” To jest cytat z meczu siatkarskiego Polska – USA, w którym nasi zaczęli (trzeci set) ciągnąć wory po parkiecie. Autorem tej wypowiedzi – apelu był Tomasz Fornal, nasz siatkarz. Odbiorcami byli pozostali siatkarze z ekipy polskiej. Kto widział, ten wie. I…
-
DUPA TAM, A NIE RÓWNOŚĆ!
Idę sobie spokojnie miasteczkiem powiatowym, średniego kalibru, a tu taka scenka. Para. Ona w ciąży, tak +/- szósty miesiąc. On lekko wyłysiały z czoła, w okularach i chudy – wypisz, wymaluj humanista. Pewnie jakiś polonista lub inny przedstawiciel ludzi (poniekąd) wykształconych, ale nie pracujących w zawodzie. Lub wręcz, (za przeproszeniem) influencer – jak to ostatnio…
-
OLIMPIADA – ŚWIĘTO SPORTU?
Ku mojemu, wielkiemu zaskoczeniu, uroczystość otwarcia Igrzysk Olimpijskich wywołała więcej zainteresowania gawiedzi, niż same igrzyska. A przecież uroczystość ta, to nie jest pierwszy załogowy lot na Marsa czy wywołanie kolejnej wojny w Europie. Ot, jakiś pan miał wizję, jacyś aktorzy i piosenkarze odrobili (lepiej lub gorzej) swoje lekcje. W zasadzie, dzień po tym wydarzeniu powinno…
-
Donderowie – histeria (około) olimpijska.
Jedynie kot Aleksander (patrz: foto) zachował resztki zdrowego rozsądku i nie siedzi przyklejony do ekranu telewizora. Pozostali, zgromadzeni pod adresem, pilnie śledzą – jak leci. Moja Wierna (…) Małżonka, to z chorego upodobania. Ja też muszę, bo zepsuł nam się drugi telewizor i nie mam wyboru. Każda wzmianka na temat tego, żeby obejrzeć cokolwiek innego,…
-
ALE NASI ŁADNIE PRZEGRALI!
(dałem się sprowokować, czyli: kolorowanie rzeczywistości) Tak sobie słucham komentarzy po meczu Polska – Holandia i… Jesteśmy specjalistami od owijania kupy w kolorowe papierki. – To nic, ale za to grali! – Pokazaliśmy się z dobrej strony! – Świetna drużyna! Natomiast prawda jest taka, że mistrzostwa Europy, to nie jest Powstanie Warszawskie lub inny zryw…
-
SKANDALICZNA ROCZNICA – siekiera z przodu!
Jako, że dzisiaj kończę 70 lat (7, to ta siekiera z przodu), należałoby się zastanowić nad możliwymi wariantami mojej, dalszej egzystencji.No, różowo to raczej nie jest.Skrajnym pomysłem mojej rodzinki, może być oddanie mnie do jakiegoś przytułku – pewnie z jakąś pocieszającą nazwą; a to, Dom Spokojnej Starości; a to, Szczęśliwy Finisz; a to, Błogosławiona Amnezja……
-
Ryzykowne życie.
Z ŻYCIA TRENERA KADRY NARODOWEJ Właśnie wchodziłem do Biedronki. W drzwiach wpadł na mnie nasz trener Michał Probierz – bardzo wzburzony. – Oj, przepraszam pana bardzo, ale zdenerwowała mnie ta smarkata na kasie. – A co się stało? – spytałem. – Nie lubię jak ktoś mi się wtrąca w skład naszej reprezentacji! – Dziewczyna na…
-
Niska emerytura?
Moi panowie – bo jedynie o tę grupę mi chodzi. Narzekacie na niskie emerytury. Oczywiście, najłatwiej zrzucić swoją niedolę na kolejne rządy. A prawda wygląda mniej oczywiście.Oto, pierwszy z brzegu, przykład-powód mizerii ekonomicznej. Załóżmy, że przeciętny facet pracuje zawodowo 45. lat.250. dni w roku.Czyli, sumarycznie, pracuje 11 250 dni. Statystycznie, do kibelka, na siku, chodzicie…
-
Moje pierwsze zabicie Matki
Zgadzam się z (wiecznie żywym) Jerzym Pilchem, że w życiu każdego, młodego człowieka, zdarzają się momenty, w których chciałby zabić ojca lub matkę. Lub hurtowo – w towarzystwie innych członków rodziny. Bywa, że do grona potencjalnych nieboszczyków kwalifikują się również dalsi członkowie rodziny, ale wtedy to już nie ten sam ładunek emocjonalny. Zabicie ciotki naszego…
-
Grafoman PRO.
Grafomanem nie zostaje się z własnego wyboru. Grafomanem zostaje się z wyboru innych. Grafomania to takie literackie disco-polo. Disco-ślisko, disco-nisko. Ślisko, bo panienki zwilżają się na koncertach; nisko, bo jak coś można przetransponować na pojedynczy bęben i akordeon, to wysoko (raczej) nie jest. I „polo” nie ratuje sytuacji. A mimo wszystko – tłumy walą! O…
-
Dość skomplikowane… święto?
Wielka Cygańska Orkiestra Symfoniczna rżnie walce Straussa, pod moim balkonem.Damskie majtki i biustonosze latają w powietrzu.Korki od szampana strzelają wokół.Kokaina sypie się garściami.Co się dzieje? Mam dzisiaj rocznicę urodzin.Którą?Ci bardziej inteligentni (?) zorientują się po załączonym, pod wpisem, obrazku.Reszta, niech się nawet nie trudzi z czytaniem dalszej części. Ogólnie rzecz ujmując, jestem już w tym…
-
A późnym wieczorem…
(z pamiętnika polskiego emeryta) Około godziny 23:00, hurysy przygotowały mi kąpiel w oślim mleku z płatkami róż. Zaprosiły mnie do pokoju łaziennego, zdjęły ze mnie szaty powłóczyste, podały lampkę szampana i garść truskawek. Masaż całego ciała odprężył mnie, po całym dniu, który upłynął mi w nudnym dobrobycie. Jedna z pięknych hurys, po cichu grała na…
-
Boska płeć.
Jest tyle spraw do załatwienia i odkręcenia w imię równouprawnienia. Jednakże kobiety, jak na razie, niezbyt się wykazują. Aby zachęcić trochę, mimo iż jestem mężczyzną (a w każdym razie resztki jeszcze sterczą gdzie – niegdzie…) zainauguruję blogowy nurt walki o równość Pań. A co mi tam. A zacząć by należało od spraw fundamentalnych i zabagnionych…
-
Bardzo ładne przemówienie.
Ci, którzy chodzą na koncerty, wiedzą, że dobrym obyczajem koncertowym jest wstawienie, przed głównym wykonawcą, tak zwanego supportu. Dla tych mniej wylatanych imprezowo, tłumaczę. Support, to zespół pośledniejszej renomy, który urozmaica czas, potrzebny do tego, aby publika się zebrała, zajęła miejsca, itp… Dodatkowo, dobrze, żeby support trochę rozgrzał zgromadzonych fanów podstawowego wykonawcy wieczoru. Support, prezydent…
-
Wpis, poniekąd, koncepcyjny.
Jak podaje GUS, za rok 2022, liczba emerytów i rencistów wynosi obecnie +/- 9,28 miliona ludzi, płci różnych. Jednocześnie, liczba harujących, w różnych systemach pracy, wynosi 16,8 miliona nieszczęśników. Biorąc pod uwagę lata poprzednie, takich opierdalaczy (emerytów) jak ja, jest coraz więcej, a tych, którzy muszą na mnie zarobić jest coraz mniej. Tyle, jeżeli chodzi…
-
Zgrzyty warszawskie.
Mieszkam od zawsze w Warszawie, mieście dość skomplikowanym i to nie tylko pod względem architektury, na którą wybitny wpływ wywarł niejaki Adolf Hitler, co pod względem sposobu myślenia kolejnych władz tegoż miasta. Oto przykłady, do sprawdzenia, osobiście: Kamień. Na Starym Mieście (opodal szewca z szablą), leży olbrzymi głaz narzutowy. Przytransportowano go sporym wysiłkiem ludzi oraz…
-
Owsiak i WOŚP.
Czyli, nasze narodowe stuki w mózgu. Żeby zarzucić komuś to, że kradnie – trzeba by być albo jego księgowym albo prokuratorem. WOŚP jest tak kontrowersyjnym wydarzeniem, iż nie wyobrażam sobie aby dało się cokolwiek zrobić, poza działaniami statutowymi. Już dawno by było o tym w sądach. Owsiak by już siedział, albo miał sto różnych spraw…
-
Liturgia palacza.
Dwunasty rok ciumkam papierosy elektroniczne. Z przyjemnością. Dygresja: Nie jest to wpis o wyższości papierosów elektronicznych na standardowymi lub odwrotnie. Jak wiadomo tym, którzy palą standardowe, elektroniki są bardziej szkodliwe od zwykłych. Ci elektroniczni wiedzą, że zwykłe są bardziej zabójcze. Pozostańmy przy tym, bo dyskusja jest bezcelowa. W to już się bawiłem TUTAJ. Wątpię, żeby…
-
Uwolnij mózg.
TROCHĘ GRAFIKI KOMPUTEROWEJ MOJEGO AUTORSTWA Pewnie każdy zobaczy coś innego. I bardzo dobrze, bo tak działają nasze mózgi. Oczywiście, o ile ktoś używa Taka interpretacja zależy od indywidualnej wrażliwości, doświadczeń, przeżyć i wielu innych czynników niesionych przez życie. Dlatego te grafiki nie mają nazw. Nazwijcie je sobie sami. Tylko dla siebie. I to jest fajne.…
-
Granatnik przyjaźni.
Wczoraj, w godzinach pracy, Komendant Główny jednej ze służb mundurowych, we własnym gabinecie, odpalił granatnik. Wzmiankowany granatnik jest prezentem (!!!) od zaprzyjaźnionych służb ukraińskich. No, taka drużba… W związku z zaistniałą sytuacją, mam kilka pytań i refleksji. 1. Jakim prawem pan komendant przewiózł broń przez granicę RP? O ile się orientuje, aby dokonać takiej operacji,…
-
Świat według Dondera.
Dzisiaj mija 10. lat od powstania nowego Donderlandu! Piszę „nowego” bo stary, w 2012 roku, rozwalił mi, bardzo skutecznie, pewien chiński haker – pozdrawiam typa. Jak ogólnie wiadomo, każdy Chińczyk musi spłodzić syna, złożyć telewizor i rozwalić komuś stronę internetową. A, że tych Chińczyków jest jednak kilku, to zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa, powinienem się spodziewać.…
-
Moje ukochane ego!
(samojebka pompująca samopoczucie) Od pewnego czasu, moje wybujałe (zdecydowanie, nad wyraz) ego, jakby lekko oklapnęło. Dzieje się to z tego powodu, że przyzwyczaiłem się już trochę do lajków na FB. Innych powodów do prężenia klaty, jakoś ostatnio nie odnotowałem. Ani seksualnie, ani intelektualnie, ani towarzysko. Lipa, marazm i zero dramaturgii… Aż tu nagle ten konkurs!…
-
Czy jest sposób na tego drania?
Z zegarkami, to nawet poszło dość łatwo. Mimo, że jak to dwa razy w roku, mam spore obrzydzenie do przesuwania ich, a to do przodu, a to do tyłu. Ponieważ zegarków mam jak Ruski podczas wyzwalania Polski i okolic – zajęło mi to trochę. Ale dobra – zrobione. A teraz pytanie z tytułowego zakresu: GDZIE,…
-
Panorama dietetyczno-martyrologiczna.
Jako, że moja Wierna (…) Małżonka zagoniła mnie na dietę – dzieje się! Dodatkowo, w ramach generalnej rewitalizacji zabytków domowych, zrobiłem dzisiaj podwójną normę więzienną – 6000 kroków, poganiany po Fortach Bema. Piszę „podwójną” ponieważ jak mi donoszą osoby dobrze osadzone, w puszce dobrze jest zrobić 3000 kroków dziennie, żeby nie sparszywieć fizycznie. …
-
Stary człowiek i morze.
(urlop – reminiscencje końcowe) Jak widać na zdjęciu, dramaturgia raczej nienachalna. Z tego, to by nawet Ernest Hemingway nic nie ukręcił. Ale zaliczyłem Softcorowy Klub Morsa (SKM), taplając się w zbiorniku cieczy, ogólnie zwanej Bałtykiem. Ile stopni miała woda, tego nie wiem, ale termometr skurczył mi się do 5. centymetrów. Jak kto bardziej dociekliwy, zapraszam…
-
HORMONY, WASZA MAĆ!
Do napisania tego tekstu zachęciła mnie pani, która (na pewnej grupie FB) poruszyła temat współpracy serca i mózgu – w kontekście naszych przeżyć (hm…) miłosnych. Ludzie, generalnie zapominają o niezwykle istotnej sile, która siedzi w nas i popycha do czynów (czasami) dziwnych, gorszących czy wręcz od czapy. Siła ta ma na imię HORMONY. Oczywiście, kiepscy…
-
Urlop – reminiscencje 2.
DARŁOWO NAD MORZEM??? W ramach dalszego upodlenia mnie, przez poruszanie się bez kochanego autka, postanowiliśmy zwiedzić kolejną, nadmorską metropolię – Darłowo. Oczywiście, do Darłowa (50 km.) dojechaliśmy. Później było per pedes. No, owszem, miasteczko całkiem ładne. Szczególnie ta starsza część, która zachowała, w dużym stopniu, stary koloryt i pewien klimacik. –…
-
Urlop – reminiscencje 1.
Reminiscencje zacznę od… Oczywiście, trzeba było zahaczyć o Gdańsk. Jak Gdańsk, to Starówka. Tuż po wejściu jest szyld „Muzeum Wolnego Miasta Gdańsk”. Oni tam mają lekką schizę na tym punkcie. Niby muzeum, niby nic, ale podkorowo jest to jasny sygnał, że to stare polskie (ha, ha…) miasto ma pewne tendencje separatystyczne. Trzeba na nich uważać.…
-
Najdłuższy dzień roku.
Jak chcecie, to możecie wierzyć w to, co tam chcecie. Na przykład, w to, że najdłuższym dniem w roku jest 23. czerwiec. Dupa tam! Najdłuższym dniem, w tym roku, jest 12. sierpień. Dlaczego? Bo jest to mój ostatni dzień, w fabryce, przed trzytygodniowym urlopem. Siedzę już (od 08:00) ze sześć godzin a tu dopiero 09:43.…
-
Moje Miasto.
Siedzę wysoko nad moim Miastem… Niby zakochany ślepiecOmiatam opuszkami palcówDomy ulice parkiWyczuwam ich ciepło i drżenie Przesuwam delikatne promieniePo sypialniach knajpach fabrykachWyczuwam strach nudę nadzieję miłość Wchłaniam dreszcze kochankówNapięcie nocnych złodzieiNadzieje tanich dziwekZ ulicy PoznańskiejNudę policyjnego patrolu Głaszczę szarego psaŚpiącego w śmietnikuMuskam samochodyPijanych kierowcówSpóźnionych przechodniówI ich anonimowe drogi Chwilę dotknę piekarza przy pracyTaksówkarza śpiącego przy…
-
Krawat jest najważniejszy!
(wołanie na puszczy) Natknąłem się na wpis, pochodzący z konta FB: Robert Jagła Posłem. Zaznaczam, że nie jestem ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem tego pana. Nie znam człowieka, ale… Jest to kolejna wypowiedź nie dająca NIC. Po prostu, dość kiepska zachęta do tego, żeby zagłosować na tego pana. Kolejny obraz tego, że zarówno partie panujące jak…
-
Tokarczuk pod strzechy?
Straszna burza powstała po wypowiedzi Olgi Tokarczuk, dotyczącej jej potencjalnych czytelników. Mam nadzieję, że chociaż część z wypowiadających się (również na FB), przeczytała cokolwiek Tokarczukowej. Bo jedynie to daje bilet wstępu na mównicę. Literatura Olgi Tokarczuk jest typem tego pisania, które wymaga od czytelnika pewnego zasobu przymiotów. Dzieje się tak z tego powodu, że używa…
-
Kamasutra dla samotnych.
Jako, że jestem, od kilku dni sam w domu i nie ma kto mi zajmować myśli, zaczynam krążyć wokół różnych tematów. Jednym z nich jest seks. Wiem, wiem…Zaraz się rozlegną głosy, że w moim wieku i tak dalej.No, ale jest jak jest. Jako, że z racji peselu, na seksualne wyniki ilościowe to ja już (raczej)…
-
Co z tym bogiem?
Od dawien dawna, ludzi (no, niektórych) nurtuje pytanie związane z autentycznością istnienia boga. Nie odkryję Ameryki, jeżeli powiem, że istnieją dwie zasadnicze szkoły. Jedna na TAK, druga na NIE. Obie te szkoły są sobie niechętne i ich propagatorzy zwalczają się z (mniejszą lub większą) zajadłością. Widzimy to na co dzień. Dodatkową atrakcją tych zawodów jest…
-
Doroczna pokuta.
Wierni KK (kościoła katolickiego) mają pokutę rozłożoną według częstotliwości donoszenia na samego siebie w specjalnej budce do tego służącej. Im częściej chodzą, tym mają mniej grzechów do ujawnienia, to i pokuta lżejsza. Przeważnie są to jakieś twórczości ludowe, rymowane (lepiej lub gorzej), które trzeba wyrecytować – czasami wielokrotnie. Ponoć to załatwia sprawę i szpachluje wszelkie…
-
To jest chore.
Wczoraj, dość sumiennie, przejrzałem około pół kilometra ściany głównej na FB. Przewijałem, przewijałem i… Coraz bardziej się utwierdzam w tym, że jak będę chciał kiedyś ze sobą skończyć, to decydującym motywem dokonania tego, wiekopomnego czynu, będą wpisy na FB. Najbardziej mnie wkurwiają debilne wpisy na temat tego, jak należy żyć. Oczywiście, te „mądre rady dla…
-
Czasami chłopaki płaczą.
(prawie się zsikałem w portki) W zasadzie, obowiązujący Kodeks Postępowań Eleganckich, sugeruje pewne zasady współżycia między ludźmi (jako tako) cywilizowanymi. Pozostali mogą już skończyć czytanie tego wpisu. Jak wszystkim wiadomo, jeżeli spotkają się dwie osoby tej samej płci, przy wejściu/wyjściu do/z pomieszczenia, dobry obyczaj nakazuje przepuścić, jako pierwszą, osobę, która opuszcza pomieszczenie. Przy okazji, jest…
-
Donderowie Sp. z o.o. – 4
Jak już się radzieckie rozlokowali na podwórku-studni przy ulicy Ratajczaka, zaczęło się organizowanie socjalu i życia towarzyskiego. Oczywiście radzieckich a nie mieszkańców. W ramach socjalu, radzieckie przyciągnęli kuchnię polową, która zajęła pół podwórka. Kuchnia wydzielała różne zapachy i była obiektem zainteresowania całej kamienicy, bo nadal było dość postnie. Radzieckie ważyli w niej jakieś strawy i…
-
Kukurykuuuuuuuuuu!!!
Dzień dobry!To ja, wasz Sobotni Kogut Poranny.Jest godzina 04:15. Zasada jest prosta:Kot nie śpi, to ja nie śpię.Ja nie śpię, to nie śpi moja Wierna (…) Małżonka. Rytuał jest powtarzalny przez siedem dni w tygodniu i nie ma, że sobota, że niedziela czy inne cywilne lub kościelne święto. Kot Aleksander nie znosi lenistwa służby. I…
-
Widok z kabiny bombowca.
Jest taki kawałek w książce „Paragraf 22”, gdzie występuje zagadnienie:„Bombardowanie wioski na prośbę jej mieszkańców”.Kto chce się dowiedzieć skąd taki pomysł, niech sobie przeczyta powieść pana Hellera. Biorąc pod uwagę sukcesy bombowe Niemców (np. Guernica) i Amerykanów/Anglików (np. Drezno), podczas Drugiej Wojny Światowej, nie musi to być koniecznie wioska. Można by się pokusić o jakiś…
-
Dzień Ojca – święto (poniekąd) radosne.
Dzień Ojca powinno się obchodzić podobnie jak rocznicę Powstania Listopadowego.Bo wydarzenie jest znaczące, można doszukać się jakichś pozytywów, ale generalnie cieszyć się nie za bardzo jest z czego. Powstanie zakończyło się porażką, ojcostwo (od samego początku) to też porażka. Ostatnią, miłą chwilą w przed-ojcowaniu jest moment (lub nieco dłużej) kiedy to składamy materiał genetyczny w…
-
Moja przeklęta wrażliwość.
(uwaga – wpis niezwykle subiektywny) Jeżeli komuś się wydaje, że jestem matołkiem, który łyka wszelkie odpryski „kulturalne”, serwowane przez środki masowego rażenia (TV, radio, gazety, część wydawnictw), to muszę się obronić. Nawet nie dlatego, żebym się martwił o to, jakie macie (o mnie) zdanie. Robię to dla własnej higieny psychicznej. No, i dlatego, że niektórzy…
-
Dlaczego nie mam brania.
(wpis dramatyczno-erotyczny) Jak wiadomo, z wiekiem, człowiek parszywieje. I to w trójnasób; fizycznie, psychicznie oraz intelektualnie. Akurat, psychicznie i intelektualnie, tak bardzo nie rzuca się w oczy. Zresztą, intelektualnie, to bym musiał sparszywieć dość poważnie, żeby dołączyć do średniej krajowej. Najgorzej wychodzi z fizycznością. To właśnie tu jest pies pogrzebany w tytułowym braku…
-
Chyba jednak napiszę tę książkę.
Namówił mnie zespół redakcyjny Donderlandu, czyli moje, powielone alter ego – patrz na stronie głównej. Pelagia prosiła o soft-momenty, bo lubi się lekko zwilżać.Poliklet, żeby były sceny przy barze, bo lubi te klimaty.Protazy, żeby było szczerze, bo chce się doktoryzować na moim przypadku. Tym niemniej…Jedynym prawdziwym powodem do tego, wzniosłego (…) aktu są nudy. Z…
-
Czy te oczy mogą kłamać?
W telewizji, tej nie-państwowej, puścili niejakiego Zbyszka Ziobro. Na szczęście, jedynie przez chwilę, więc wielkich strat psychicznych nie odniosłem.Ale jednak… Teraz uwaga, bo pojadę ciężkim hardkorem!Słabsi psychicznie niech dalej nie czytają. Otóż Zbyszek, swoją wypowiedź, zaczął od słów: – Szczerze mówiąc…(i patrzy w kamerę bez mrugnięcia) Szczerze mówiący Ziobro!Mam już swoje lata i sporo słyszałem…
-
Dzień Matki
Wprawdzie dzisiaj jedynie Panie świętują, ale proszę nie zapominać o doniosłej roli mężczyzny w tym święcie. Póki jeszcze partenogeneza jest w powijakach, cieszmy się, że (a jednak!) kobiety nie zawsze mogą obyć się bez naszej pomocy. Ku upodleniu hardkorowych feministek. Oczywiście, może się to zmienić, bo feministki wespół z przekupnymi facetami ze świata nauki, ciężko…
-
Kisiel w majtkach.
I… jak zrobić, żeby się nie marnował !!! (wpis porno-brutalny, ale podnoszący na duchu) Po lekturze wielu blogów, zauważyłem dość niepokojące zjawisko. Polega ono na tym, że wiele z Was (różnej płci i orientacji), ma ten sam problem. Można go zdefiniować jako dążność nieodwzajemnioną. Piszę „dążność”, bo nie chcę używać ograniczenia w postaci „miłość”… „Dążność”…
-
Szczególne objawy higieny.
Powiedzmy sobie szczerze. Przeciętnie higieniczny facet, taki który myje penisa (minimum) raz dziennie, nie ma żadnych, samoistnych form życia, rozwiniętych na wspomnianym narządzie. Zarówno bakteryjnych jak i wirusowych. A przynajmniej nie na tyle, żeby groziło to, jakimś zagrożeniem dla organizmu posiadacza. Skąd, w takim razie, wzięła się tradycja (bo co innego) mycia rąk, przez faceta,…
-
Żenująca samojebka.
(czyli, trochę autopromocji) Jako, że od 21.04.2022 roku wprowadziłem, na Donderlandzie, (drżącą ręką) element pozwalający na tłumaczenie witryny oraz statystki – zadziało się.Ten element od języków, to globus w prawym, górnym rogu. Oczywiście, trochę ruchu, z zagranicy, było poprzednio, bo Polonia robi swoje. Tym niemniej, statystyki pokazują, że obecnie (po wprowadzeniu opcji tłumaczenia), polski Czytelnik…
-
Ja jebię, ale masakra…
(Uwaga: ten tytuł jest tendencyjny!) W roku 2021, jedynie 38% Polaków przeczytało, co najmniej, jedną książkę.Z tego, 72%, to ludzie po 40. roku życia. Tyle, oficjalne statystyki. W związku z tym, tytuł tego wpisu starałem się „podrasować” polszczyzną, która (być może) zachęci młodych do dalszej lektury. „…Więc kimże w końcu jesteś?– Jam częścią tej siły,…
-
Donderowie Sp. z o.o. – 3
TRZECI ODCINEK:DONDEROWIE Sp. z o.o. KŁOPOTLIWY ORDER Ci z Was, którzy przebrnęli przez pierwsze dwa odcinki historii kryminalno-gastronomiczno-martyrologiczno-historycznej: Donderowie Sp. z o. o. – 1Donderowie Sp. z o. o. – 2 wiedzą, że podczas okupacji niemieckiej, Donderom lekko nie było. Po wygnaniu Niemców z Poznania… Dygresja:Tu się naród podzielił na dwa obozy: 1. Jedni mówili…
-
Znajomi z FB – odwyk.
Dlaczego mam przerwę w korzystaniu z FB?To proste.Mózg mi się, od tego FB, zaczyna kurczyć!Oto jedna z przyczyn. (…) W zasadzie dzielicie się na kilka podstawowych grup.Oczywiście – są wyjątki! Największą grupą są “wklejacze” różnych sentencji….Tu jednak, można rozróżnić trzy grupy. Pierwsza grupa – sentencje oczywiste, nie wymagające myślenia i nie dające nic.Przykład:“Dzisiaj jest sobota.”…
-
Mój obmodlony brat.
Jako, że jakiś czas temu, znęcałem się (lekko) nad czarnymi z KK: TUTAJ, żeby było pluralistycznie, pociągnę po starozakonnych. Mój młodszy brat, Maurycy, zapałał żądzą nawiedzenia Izraela. Pomysł dobry, bo kraj (optycznie) ładny a i młode Żydówki, to po prostu sam cymes. Pomysł zrodził się, prawdopodobnie, z nudów i faktu, że mój brat (w przeciwieństwie…
-
Nowa tradycja u Donderów.
Jak już zjedliśmy te całe śniadanie, jak już obejrzałem wyniki na Facebooku, jak już stwierdziłem, że w TV same głodne kawałki lecą…Anieli mnie podkusili i odezwałem się do mojej Wiernej (…) Małżonki, zupełnie bez sensu i udziału mechanizmów samoobronnych: – A może tak byśmy na spacer poszli? Już przy słowie „byśmy” zacząłem lekko hamować, czując,…
-
Nikotyna, mon amour.
Ci z Was, którzy mają mnie na Facebooku, znają mnie osobiście lub są, ze mną, związani w inny sposób, wiedzą, że jakiś czas temu zrezygnowałem z klasycznych papierosów na rzecz tych elektronicznych. Jak się okazuje, poza profitami zdrowotnymi, pociągnęło to daleko idące konsekwencje, dla mnie jako palacza. Powód jest dość prosty. Od samego początku mojego…
-
Nowa kiecka Donderlandu.
Dzień dobry. Ci z Was, którzy są bardziej spostrzegawczy, zauważyli z pewnością, że witryna ma nową kieckę. Stało się! Kosztowało to mnie trochę pracy, ale jestem zadowolony z osiągniętego efektu. Jest bezpieczniej, czytelniej, jaśniej i nowocześniej. Modyfikację witryny zrobiłem ze względów czysto praktycznych. w poprzedniej wersji, zastosowane rozwiązania technologiczne były już dość przestarzałe. Części z…
-
Polska S.A. ?
Głupota polityczna społeczeństwa polskiego jest tak przewidywalna jak powódź w podkarpackiem. Wiadomo, że straty będą. Nie wiadomo jednak, jak duże, kiedy i gdzie dokładnie… Jako przymusowy konsument zabawy w demokrację typu Made in Poland, muszę ponosić konsekwencję pewnych zachowań społecznych i politycznych. Pewnego zjawiska polegającego na niedorozwoju emocjonalnym i samozachowawczym. Od 1989 r. miotany jestem,…
-
Przedstawiciel boga?
Czy, jeżeli ktoś skończył studia astronomiczne, oznacza to, że jest przedstawicielem kosmosu na ziemi? Pewnie, podobnie jak ja, będziecie sceptyczni. I słusznie. To dlaczego, jeżeli ktoś skończył studia teologiczne, nagle jest przedstawicielem boga na ziemi? Studia teologiczne, to kilka lat wklepywania dogmatów, formułek i całego tego prania mózgu. Dodatkowo, okraszone nauką choreografii około ołtarzowej, o…
-
Świąteczny front.
Okres przedświąteczny, bardzo wyraźnie dzieli nasze społeczeństwo na dwie grupy. Na kobiety i mężczyzn. I nie chodzi tu o jakieś subtelności w wyposażeniu danej płci. To akurat co bardziej spostrzegawczy mogą sobie doceniać przez resztę roku. Święta powodują, że nasza, męska cześć zostaje uprzedmiotowiona do roli silnika przy wózku w supermarkecie. Na pierwszy rzut oka…
-
Neo-dyskryminacja europejska.
Szczerze mówiąc, dość długo zastanawiałem się nad tym, czy poruszyć ten temat. Wynikało to z faktu, że zagadnienie, które tu opiszę jest dość kontrowersyjne, szczególnie w świetle ostatnich wydarzeń we wschodniej Europie. Dla jasności – i proszę o tym dobrze pamiętać:Jestem zdecydowanym przeciwnikiem Putina i jego kliki. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem wojny w XXI wieku. I…
-
Przekaz w Lesie.
Wchodzenie do Lasu nie jest sprawą tak oczywistą i zwyczajną, jak może się to wydawać. Człowiek, z całym swoim zamętem wewnętrznym i zewnętrznym, nie jest uprawniony do integracji i oczekiwania czegokolwiek oprócz powierzchownych doznań natury estetycznej. Wchodzimy do lasu bez szacunku dla jego porządku. Robimy wiele hałasu, zamieszania i szkód. Zaburzamy to, co jest tam…
-
Mam już dość!
Nie ulewa Wam się już od polskiego życia politycznego? Nie ulewa się Wam od realiów polskiego kościoła? Nie? To nie czytajcie dalej, bo to nie do Was piszę te słowa. Mi się ulewa! Dla jasności mojego przekazu: Ulewa mi się od wszelkich (tak, tak) opcji politycznych, w tym kraju. Kościół, z jego pracownikami, dostałem na…
-
Dobieramy kadry.
NIBY HISTORYCZNIE, ALE… Zacznę od faktu, który brzmi jak ponura anegdota. Mimo, że brzmi, to jednak nie jest anegdotą a jedynie obrazem naszego (jako społeczeństwa) tragicznego upadku. Kobieta, której całym dorobkiem życiowym są cztery kury na podwórku oraz jeden świniak w chlewie, zostaje… Premierem 38-milionowego kraju, w środkowej Europie!!! Wykształcenie: ciszej nad tą trumną. Intelektualnie:…
-
Wrogi układ.
A może spróbować rozwalić cały ten Układ? Może raz spróbować postawić na swoim… Nie macie czasami ochoty pieprznąć pięścią w stół? Po kolejnym wysłuchaniu następnego mądrali w TV. Mądrali, który WIE WSZYSTKO. Może raz się nie zgodzić i… wyprząc się z tego kieratu, który nam fundują dzień w dzień. Kieratu w imię poprawy sytuacji politycznej, w…
-
Idzie Ukraina.
(reportaż z pierwszej ręki) Jako, że znudziło mnie czekanie na jakiś odzew w sprawie pomocy dla uchodźców z Ukrainy, postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Za podszeptem telewizji, udałem się na Dworzec Zachodni w Warszawie. W telewizji powiadali, że jest tam (też!) sporo ludzi oczekujących na transport po Polsce. Wsiadłem do…
-
Wojna w Europie!
NIE CHCĘ KRAKAĆ, ALE… Wojna rodzi bezkarność. Lub odpowiedzialność, jedynie szczątkową. W najlepszym przypadku, odpowiedzialność tych, którzy są jedynie wykonawcami. Ale to też rzadko i „po łebkach”. Generalnie, okres wojny to okres, w którym wychodzi z nas prawdziwe oblicze „człowieka cywilizowanego”. Ci wszyscy (na co dzień) grzeczni urzędnicy, krawcy, robotnicy oraz przedstawiciele wszelkich zawodów, nagle…
-
Załóżmy jarmułki i jedzmy żaby.
(może tytułowa metoda coś zmieni) W Izraelu, ludziom nie spodobało się to, że chcą upolitycznić sądownictwo. Pokazali to dosadnie i w sposób dość dramatyczny. Tym samym, spowodowali to, że ci, którzy mieli takie zapędy, musieli się zastanowić nad konsekwencjami tego ruchu. We Francji, ludziom nie spodobało się to, że chcą wydłużyć lata pracy do emerytury.…
-
FB – czerwona żabka.
BOLĄ MNIE OCZY, BOLI MNIE MÓZG… Czytam te wpisy na FB i powiem Wam szczerze, że zaczynam tracić wiarę w gatunek ludzki. Jak, tak dalej pójdzie, to nie dożyjemy (jako cywilizacja) końca XXI wieku. Zginiemy w lawinie bzdur.Dzięki tym, którzy je produkują i dzięki tym, którzy w nie wierzą. Moi Drodzy. Proszę nie wierzyć we…
-
Korona, twoja mać!
HISTORIA WYCISKAJĄCA KORONAWIRUSA Z OCZU (będzie, lekko, martyrologicznie) A było tak… Poczułem się (w robocie) jakoś niezbyt dobrze. A to zimno jakoś, a to kaszelek leciutki, a to smarki do brody. Jako, że jestem twardzielem (są jeszcze prawdziwi mężczyźni), olałem i dopracowałem uczciwie (no…) do końca godzin, które podpisałem w umowie o pracę – żeby…
-
Chwała bohaterskim listonoszom!
Niejaki Kurski, robiący za końcówkę wykonawczą partii PiS w TVP, zafundował gawiedzi kolejny spektakl z cyklu „Polska to dziwny kraj”. Chodzi mi o uroczysty koncert dziękczynny, zorganizowany dla naszych żołnierzy z okazji tego, że raczyli udać się na granicę i poprzepychać się trochę z amatorami naszego, polskiego dobrobytu. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować: 1. Kierowcy…
-
Uchodźcy – sprawa niezbyt prosta.
Na początek, bardzo ważna uwaga!!! Nie jestem rasistą. Obce mi są segregacje ludzi w związku z ich kolorem skóry, wyznaniem, narodowością czy innymi wyróżnikami. I proszę o tym pamiętać, podczas czytania tego wpisu! Do wpisu sprowokowały mnie wydarzenia, które mają miejsce na granicy polsko-białoruskiej, ale nie tylko. Oczywiście, chodzi o uchodźców. Dla mnie problemem nie…
-
Parcie na szkło.
Od czasu, jak zamieszkał u nas Boluś (bojownik syjamski), tytułowe powiedzenie nabrało nowego, dodatkowego znaczenia. Boluś jest gwiazdą, a przynajmniej tak się zachowuje, jak ktokolwiek podejdzie do akwarium. Dodatkowo, jest niezwykle ciekawski. Jak cokolwiek robię w akwarium, to Bolek musi mi asystować. Czasami muszę go odsunąć, bo by mi paznokcie poobgryzał. Jest strasznym narcyzem i…
-
Szkoła przetrwania.
SŁOMIANY WDOWIEC, CZYLI… Piotr sam w domu. I tak, kolejny raz, zostawiła mnie samego. No, może niezupełnie, bo z kotem. Co ma swoje plusy i minusy. Odwiozłem, naszą kultową furą, swoją Wierną (…) Małżonkę do miejscowości Nałęczów. Do pensjonatu. Dygresja. Wiem skąd wzięła się nazwa „PENSJONAT”. To proste. Za pobyt Ilony zapłaciliśmy prawie całą, moją…
-
Moja piątka dla zwierząt.
„GŁOS BARKOWIC” donosi: Dzisiaj (10.07.2021), w godzinach porannych, sekcja Ochotniczej Straży Pożarnej wraz z miejscowym psychologiem, po kilkudziesięciu minutach akcji, nakłoniła kobietę w średnim wieku (Ilona D – dotąd nie notowana) do zejścia z drzewa. Ucieczka kobiety spowodowana była spotkaniem z bardzo niebezpieczną odmianą myszy leśnej (Apodemus flavicollis), zwanej również myszarką leśną. Kobieta, w…
-
Ała, nie w szczepionkę!
Nadeszła na mnie chwila, w której musiałem się wykazać dyscypliną obywatelską. Dzisiaj, zaszczepiłem się szczepionką Pfizer! Pognałem (no, taka przenośnia literacka) na nasz Stadion (Szpital?) Narodowy, bo tam mi wyznaczyli miejsce kaźni. Na 12:15. Od samego początku zaczęło się nienajlepiej. No, bo tak… Stoję w kolejce a tam w oddali jakiś żołnierz w mundurze, rozdziela…
-
Uliczny pisarz – credo.
Ci wszyscy z Was, którzy mają w swoim mieście starówkę, wiedzą, że jest to, pod pewnymi względami, miejsce specyficzne. I nie chodzi mi tu o architekturę czy wystrój dla turystów. Starówka przyciąga ludzi, którzy tworzą pewną kolorystykę i atmosferę odstającą od reszty ulic. Pan, który gra na gitarze i śpiewa swoje (czyjeś) utwory, pani która…
-
Zasrana poprawność polityczna.
Tak sobie myślę, że padłem ofiarą, panującej ogólnie, poprawności politycznej. Objawia się to tym, że już nie piszę tak jak myślę. Piszę tak, żeby było poprawnie. Oznacza to, że moje pisanie jest do dupy. Oczywiście, już słyszę głosy, że bez względu na to, czy poprawnie czy nie, i tak jest do dupy, ale nie mam…
-
Trzynaście cali.
Jak ogólnie wiadomo, tym człowiek jest bardziej szanowany, im ma większy telewizor. W związku z tym, w ramach podnoszenia swojego statusu społecznego, zamieniliśmy 42 cale na 55 cali. Wiem, że zazdrość Was zeżre i grono ludzi nam życzliwych spadnie do tych, którzy mają 55 cali lub więcej. No, cóż… Trudno. Taka jest cena emancypacji…
-
Ach, ta nasza Policja!
(na faktach) Mamy przyjaciółkę, Jolę. Jola ma niepełnosprawnego, od urodzenia, syna Jasia. Jaś ma 25. lat Jaś bez wózka inwalidzkiego, raczej się nie przemieszcza. A i to nie samodzielnie – trzeba go pchać. W PONIEDZIAŁEK KTOŚ UKRADŁ WÓZEK JASIA! Ot, tak, po prostu – sprzed drzwi mieszkania. No, i zrobiło się zupełnie źle. W ramach…
-
Testy na covid zarażają?
Długo nic nie pisałem, bo przez ostatni tydzień, mój organizm produkował przeciwciała, przeciw koronawirusowi. Dla mniej lotnych intelektualnie, daję w ten sposób sygnał o tym, że mamy [wraz z moją Wierną (…) Małżonką], tego słynnego koronawirusa. No, a przynajmniej, jest taka szansa, biorąc pod uwagę, że mieliśmy (niemal) komplet objawów. Wczoraj nas wymazali z otworów…
-
Donderowie Sp. z o. o. – 2
DRUGI ODCINEK:DONDEROWIE Sp. z o.o. KOT A’LA WEHRMACHT Miasto Poznań, Niemcy opuszczali dość niechętnie.No, dość na tym, że walki o miasto, i okolice, trwały około miesiąca. Dalsza część historii, pod wspólnym tytułem „Donderowie Sp. z o. o.”, będzie rozgrywała się właśnie w tym czasie. Jako, że moi Dziadkowie (z męskim przychówkiem – szt. 2) mieszkali…
-
Donderowie Sp. z o. o. – 1
PIERWSZY ODCINEK: DONDEROWIE Sp. z o.o. JAK BABCIA PAPRACZKA HITLERA OBALAŁA Muszę zacząć od ważnej dygresji. Babcia, Felicja Donder, bo o niej (między innymi) będzie, dorobiła się ksywki „Papraczka” dużo później, niż działa się historia, którą tu opiszę. Tak, ze 35. lat później. Moja córeczka – zabijcie, ale nie wiem która – jak się pierwszy…
-
Wniebowstąpienie Józefa D.
Czyli, Rodzina Donderów, ciąg dalszy… Działo się to wszystko jeszcze za życia mojego Taty, który (mam nadzieję) wybaczy mi ten wpis. Piszę „za życia” bo sytuacja nie była taka jednoznaczna. A było tak… Mój Tata dostał lekkiego wylewu. Tym niemniej, film mu się urwał i połączonymi siłami sąsiadów, ich psa i pogotowia ratunkowego, zawieźli go…
-
Żywy stąd nie wyjdzie nikt.
Jako, że od pewnego czasu pracuję w śródmieściu Warszawy, musiałem zrezygnować z normalnego (!) poruszania się po mieście. Z powodu braku miejsc do parkowania. Samochód zostaje na parkingu pod blokiem moim rodzinnym a ja oddaję się gminnej rozrywce (co w tym ludzie widzą?) w postaci jazdy komunikacją: autobusik + metro. To tyle, jeżeli chodzi o…
-
Panie – uważajcie na czipy!
DROGIE PANIE!OD 2021 ROKU, UNIKAJCIE PRZYPADKOWYCH KONTAKTÓW SEKSUALNYCH Jak podają amerykańskie media, od nowego roku, niejaki Bill Gates (poprzez swoich agentów terenowych), będzie wdrażał nowe (oprócz szczepionki na Covid-19), metody wszczepiania ludziom czipów.Drogie panie – uważajcie na czipy! MOŻESZ ZERKNĄĆ RÓWNIEŻ TUTAJ: RP Babska. Ja jebię, ale masakra… Bóg, Darwin i Żydzi. Cudowne dziecko. Mój…
-
NFZ – tylko dla twardzieli.
No, wrzód mi się, na szyi, z tyłu, zrobił. Trochę bolało, trochę przeszkadzało, ale jakoś to znosiłem. Miarka się przebrała, jak mi szyję już tak usztywniło, że nie mogłem się oglądać za młodymi dupami. Co to, to nie! Mimo parszywego wieku, jakieś przyjemności seksualne, to ja też muszę mieć. A ta (ostatnia, jaka mi pozostała)…
-
Boże Narodzenie i dalej…
MARII, KIERAT CODZIENNY – FRAGMENTY PAMIĘTNIKA ZNALEZIONEGO POD CZĘSTOCHOWĄ(czyli, jak było w rzeczywistości) Poród, poród i… po porodzie.Poszło główką do przodu, więc nie było tragedii.Wynik: 10 na 10 – w skali świętego Apgara! (…) Jakieś typy przyniosły mirrę, kadzidło i złoto.Też mi…Więcej pieluch by się przydało, śpioszki jakieś.Może jakaś grzechotka czy smoczek.Jak już chłopy coś…
-
Świecznik polski XXI wieku.
Jeszcze na początku XX wieku, sprytne mężatki, kiedy chciały mieć jakiegoś faceta „na boku”, tworzyły (tak zwany) „świecznik”. Polegało to na tym, że dość jawnie (dla męża) ukazywały się w towarzystwie jakiegoś, wybranego faceta. Oczywiście, była to jedynie, taka lipa, dla męża. Między „świecznikiem” a damą, nic nie było. Ale…Mąż miał zajęcie, bo podejrzewał, że…
-
Kalectwo Alicji M.
MOŻESZ ZERKNĄĆ RÓWNIEŻ TUTAJ: Bóg, Darwin i Żydzi. NFZ – tylko dla twardzieli. Idzie Ukraina. Korporacja. Dziewice są przereklamowane. Ryzykowne życie. Percepcja TAM. Przekaz w Lesie.
-
Co mierzy zegarek?
Nosimy go wszyscy. Wszyscy z niego korzystamy w celu lepszej organizacji społecznej. Ale czy kiedyś zastanowiliście się nad tym, co właściwie pokazuje zegarek? Nasuwa się odruchowa odpowiedź: CZAS. Niestety, mam dla was kiepską informację. Weźmy pod uwagę zegarek mechaniczny. Wskazuje on bowiem jedynie funkcję rozkręcania się sprężyny, zobrazowaną skomplikowanym mechanizmem zwieńczonym wskazówkami. Owszem, jak powiedziałem…